Potrzeba zmian.

Kolejny rok dobiega końca. Jak to zwykle jest, więkoszość zabiera się rachunkowość. Taką życiową. Tworzy bilans zysków i strat. Gdzie noga się powinęła a gdzie sukces osiągnięty. Mamy jednak tendencję do żałowania w większości wypadków niż przyznania sobie najwyższej liczby punktów i przyznania sobie najwyższej noty.

W moim życiu dalsze zmiany. Laboratoryjna praca już odleciała. Na miejsce tego jest własna działalność i tworzenie firmy od podstaw. W okresie kiedy większość już jest na ,,świątecznym torze wyścigowym za prezentami'' , ciężko mi iść z postępem budowania małej firemki którą wymyśliłam sobie w głowie.

Fakt faktem, stałam się własnym więźniem. Bo zalezy mi aby działaność prosperowałam. Bo Zus. Bo klienci. Dyscyplinowanie aby płacili w terminie. Trudne to wszystko i mało wdzięczne. Zarazem, jak nigdy moja samodyscyplina sięga wyżyn możliwości. Kreatywność budzi się do życia. A walka o pozytywne nastawienie do ludzi i życia każdego dnia jest wystawiana na próby. Niekoniecznie muszą się one źle kończyć. Tak jakbym stawała się silniejszą kobietą. No i oczywiście coraz mniej naiwną. Bo tak. Bo to praca z ludźmi w ten sposób szlifuje.

Właśnie w takich momentach nachodzi mnie tsunami refleksji. Każdy za czymś goni. Niby żyje się lepiej, dłużej. WIęcej sobie dogadzamy. Z każdej strony coś nas atakuje. Przeważnie są to reklamy z produktami bez których nie da się żyć. I tak wpadamy w labirynt aby ciągle do czegoś dochodzić. Mieć więcej. A mimo to, stale czegoś brak. Nie ma momentu nasycenia czy zadowolenia. Z rzadka zdarza się powiedzieć ,,Stop. Teraz już jestem szczęślliwy. Mam wszystko co mi potrzeba!''

2016 za kilka dni. Mam tyle pomysłów, ambicji i chęci. Chciałabym zrobić tak wiele. Coś zmienić, naprawić. Wiele, wiele zobaczyć!

Teraz kiedy sama jestem sobie szefem, nie mam takiej odwagi myśleć o wyjazdach gdzieś w świat. A brakuje mi tego tak bardzo. Podróże są dla mnie takim oddechem od polskiej goryczy. Nie, nie narzekam. Po prostu strasznie tęsknię za takim byciem w ciągłym ruchu. Choć i ten rok był obfity w nowe miejsca i ludzi.

Chyba dlatego czas przed nowym rokiem sprzyja określeniu planów na nowy rok. Tak aby się nie zastać. Nie popaść w marazm. Nie struchleć.

Obyczajownia.pl już działa. Ona na pewno ma już swoje zmiany. A ja zmieniam się razem z nią.

E.